poniedziałek, 9 czerwca 2014

Enter to Dungeon - Test zaufania .Rozdział 4



Rozdział 4 - Test zaufania


Następnego dnia  Oliver i Kenshin wcześnie wstali aby zacząć trening zaś Ayane i Nico spali dalej .Kenshin uczył Olivera podstaw używania miecza postawy  ,techniki ,wyprowadzania ciosów .Po półtora godzinie Kenshin zdecydował się na   lekką walkę .Oliver  zaatakował  lecz żołnierzyk (tak nazywa Kenshina  Olivier ) ominął jego atak z łatwością .Jednak na tym się nie skończyło ,w pewnym momencie Oliver i Kenshin byli tak blisko siebie walcząc na miecze że zderzyli się bransoletkami wywołało to spięcie elektoro-magnetyczne .A bransoletki   ustawiły się taki iż, posiadają od teraz wspólny licznik ,a posiadacze obu bransoletek nie mogą być dalej od siebie niż 5 metrów .Zaskoczony Kenshin zwrócił się do chłopca :
K- ,,Co się  stało lepiej  odejdźmy od siebie na parę metrów (po czym oboje poczuli drobny ból)coś się stało z bransoletami ,chyba spięcie zobaczmy na liczniki .A jednak jest tak jak przewidywałem  taki sam licznik czyli nie możemy odejść od siebie na więcej niż 5 metrów bo skończy się to dla nas obu fatalnie ,naszym jedynym wyjściem jest  być blisko siebie i nie oddalać się od siebie zbytnio .Czyli nawiasem mówiąc jesteśmy na siebie skazani :
O- ,,Że co??? Niby dlaczego ?Musi istnieć  jakiś sposób żeby to naprawić .Wymyśl coś .W końcu jesteś starszy  nieważne jakie sposób może być nawet najbardziej bolesny .Wymyśl coś ! ‘’
K-,, Już dobrze uspokój  się maluszku ( Dotknął głowy Oliviera i zaczął go głaskać jak małe dziecko) Damy rade jeśli i chcesz możemy nikomu o tym nie wspominać ale wątpię ze to się nie zauważą ,powinieneś się  cieszyć  będąc  przy mnie  nie na pewno nie zginiesz ,będę cie bronił , dzieciaczku ,,
O- ,,Po pierwsze przestań zachowywać się jak nadopiekuńczy rodzic  a po drugie nie nazywaj mnie dzieciaczkiem ! Lepiej wracajmy ,reszta mogą się już obudzić ,,
Idąc  w czwórkę nagle wszyscy usłyszeli szelest liści ,każdy pomyślała to samo ,ten szmer nie wróży nic dobrego  .W tym momencie z wysokich drzew wyłoniła się strzała ,która następująco  trafiła w Olivera ,nie ucierpiał on bardzo tylko jego noga troszkę krwawiła i nie był w stanie dale iść  dalej  .Ayane pobiegła  do  pobliskiego drzewa z którego wyłoniła się strzała gdy dobiegła na miejsce zauważyła  znajdujące się  tam parę postacie .Były to dwie dziewczyna  ,pierwsza  o brązowych włosach z łukiem w ręce ,zaś druga o włosach jasnych nieomal białych ,która trzymała w ręce srebrną halabardę
A-,, Dlaczego strzelałaś  do nas ? A tak właściwie kim jesteście?  ‘’
Y- ,,A co nie mogę  ,wiesz co na pewno nie uda wam się stad wydostać ? Popatrz z jaką łatwością zraniłam jednego z was ,a może to była dziewczyna nie jestem pewna .Wracając do tematu , po co próbujecie .A tak właściwie po co ci to wiedzieć nie musisz znać godności swoich oprawców ‘’
A- ,,Skąd to niby wiesz? Czyżbym wyczuwała jakieś wyzwanie rzucane mi prosto w twarz ‘’
Y- ,, Śledziłam was i słyszałam wasza rozmowę jeśli wygrasz zemną  przyłączymy się do waszego sojuszu ,a jeśli nie to już nigdy nas nie zobaczysz ‘’
A- ,,Może być, jeśli wygram to znikniecie sprzed moich oczu a jeśli wy wygracie dołączycie do naszego sojuszu ,ale nie będziecie mogły nas zdradzić ‘’
 Alice –,,Proszę nie walczcie na pewno możemy jakoś inaczej dowieść że jesteśmy godne tego żeby należeć do sojuszu .Dajcie nam szanse .! ‘’
W tym momencie do miejsca sporu  docierają  Nico i Kenshin niosący Olivera na plecach .Nie był on w krytycznym stanie ale nie mógł samodzielnie chodzić .
K- ,,Ayane stój!  Nie podejmuj żadnych głupich decyzji ,chcecie się przyłączyć do sojusz tak? Ale wiedzcie jedno nie możecie krzywdzić innych członku zespołu! Jasne ?’’
A– ,,Nie wtrącaj się .Same to rozstrzygniemy jeśli wygram to należą do  sojuszu ale mogą nas zdradzić jeśli nie to już nie będą  miały czego tu szukać  ‘’
Po tych słowach obie dziewczyny ruszały do walki .Była to zacięta walka na broń białą .Youko  zaatakowała jako pierwsza  i nie skończyło się to zbyt dobrze ponieważ wystrzeloną przez Youko strzałę przeciął jeden z miecz Ayane .Jednak Ayane podczas walki została zraniona  w rękę .Bitwa toczyła się dalej i nie było widać końca . W czasie  walki Kenshin zwrócił się do drugiej dziewczyny .
K- ,,Hej słuchaj nie możesz jej jakoś przekonać  żeby zaprzestała walki .Mimo to i tak dołączycie do naszego sojuszu .Więc nakłonić    jakoś aby przestała  ‘’
Alice- ,, Nie sądzę żeby to się udało ,Youko  nie łatwo daje za wygraną ,jeśli już zacznie walczyć to nie skończy tak szybko ‘’
W tym samym momencie Olivier który leżał na plecach Kenshin wyciągnął z plecaka jedną z bomb z zapalnikiem czasowym i rzucił w stronę walczących dziewczyn ,aby przerwać  walkę i rzeczywiście udało się .Dziewczyny zamiast skupić się na dalszej walce ,zaczęły dochodzić kto rzucił bombę w ich stronę .Jednak żadna z dziewczyn nie domyśliła się że był to Olivier .Po skończonej walce Nico powiedział .
N- ,,Dziewczyny przestanie walczyć między sobą ,musimy walczyć z innymi użytkownikami  a nie między swoimi sprzymierzeńcami  ,Najpierw może przedstawcie się a nie ,od razu chcecie poderżnąć sobie gardło ! ‘’
Wtedy dziewczyna o białych  włosach odezwała się ;
Alice- ,, Jestem Alice mam 17 lat pochodzę z Anglii  , a tamta dziewczyna to Youko  też 17 lat pochodzi z Irlandia .Jesteśmy kuzynkami .Mogę zadać małe pytanko ? ‘’
N- ,,Jasne pytaj o co tylko chcesz ? ‘’
Youko -,,Czyj to braciszek  ? Chyba twój (zwróciła się do Kenshin ),,
K- Nie to nie jest mój  brat ,nie jesteśmy rodziną ,tylko sojusznikami  .Lepiej chodźmy z stąd  nie wydaje mi się żebyśmy  byli tu sami .
Idąc przed siebie  za Nico i resztą  Kenshin wraz z Olivierem zauważyli trzy osoby bacznie się im przyglądające  z góry ,ale nie mówili reszcie ,pomyśleli c że jeszcze przyjdzie czas alby przedstawić im wrogów z  którymi  będą musieli się za jakiś czas spotkać i stoczyć walkę .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz