Rozdział 4 - Test zaufania
Następnego dnia
Oliver i Kenshin wcześnie wstali aby zacząć trening zaś Ayane i Nico
spali dalej .Kenshin uczył Olivera podstaw używania miecza postawy ,techniki ,wyprowadzania ciosów .Po półtora
godzinie Kenshin zdecydował się na lekką walkę .Oliver zaatakował
lecz żołnierzyk (tak nazywa Kenshina Olivier ) ominął jego atak z łatwością .Jednak
na tym się nie skończyło ,w pewnym momencie Oliver i Kenshin byli tak blisko
siebie walcząc na miecze że zderzyli się bransoletkami wywołało to spięcie elektoro-magnetyczne .A bransoletki ustawiły się taki iż, posiadają od teraz
wspólny licznik ,a posiadacze obu bransoletek nie mogą być dalej od siebie niż 5
metrów .Zaskoczony Kenshin zwrócił się do chłopca :
K- ,,Co się stało
lepiej odejdźmy od siebie na parę metrów
(po czym oboje poczuli drobny ból)coś się stało z bransoletami ,chyba spięcie
zobaczmy na liczniki .A jednak jest tak jak przewidywałem taki sam licznik czyli nie możemy odejść od
siebie na więcej niż 5 metrów bo skończy się to dla nas obu fatalnie ,naszym
jedynym wyjściem jest być blisko siebie i
nie oddalać się od siebie zbytnio .Czyli nawiasem mówiąc jesteśmy na siebie
skazani :
O- ,,Że co??? Niby dlaczego ?Musi istnieć jakiś sposób żeby to naprawić .Wymyśl coś .W
końcu jesteś starszy nieważne jakie
sposób może być nawet najbardziej bolesny .Wymyśl coś ! ‘’
K-,, Już dobrze uspokój
się maluszku ( Dotknął głowy Oliviera i zaczął go głaskać jak małe
dziecko) Damy rade jeśli i chcesz możemy nikomu o tym nie wspominać ale wątpię
ze to się nie zauważą ,powinieneś się cieszyć będąc
przy mnie nie na pewno nie
zginiesz ,będę cie bronił , dzieciaczku ,,
O- ,,Po pierwsze przestań zachowywać się jak nadopiekuńczy
rodzic a po drugie nie nazywaj mnie
dzieciaczkiem ! Lepiej wracajmy ,reszta mogą się już obudzić ,,
Idąc w czwórkę nagle
wszyscy usłyszeli szelest liści ,każdy pomyślała to samo ,ten szmer nie wróży
nic dobrego .W tym momencie z wysokich
drzew wyłoniła się strzała ,która następująco trafiła w Olivera ,nie ucierpiał on bardzo
tylko jego noga troszkę krwawiła i nie był w stanie dale iść dalej .Ayane
pobiegła do pobliskiego drzewa z którego wyłoniła się strzała
gdy dobiegła na miejsce zauważyła
znajdujące się tam parę postacie
.Były to dwie dziewczyna ,pierwsza o brązowych włosach z łukiem w ręce ,zaś druga
o włosach jasnych nieomal białych ,która trzymała w ręce srebrną halabardę
A-,, Dlaczego strzelałaś do nas ? A tak właściwie kim jesteście? ‘’
Y- ,,A co nie mogę ,wiesz co na pewno nie uda wam się stad wydostać
? Popatrz z jaką łatwością zraniłam jednego z was ,a może to była dziewczyna
nie jestem pewna .Wracając do tematu , po co próbujecie .A tak właściwie po co
ci to wiedzieć nie musisz znać godności swoich oprawców ‘’
A- ,,Skąd to niby wiesz? Czyżbym wyczuwała jakieś wyzwanie
rzucane mi prosto w twarz ‘’
Y- ,, Śledziłam was i słyszałam wasza rozmowę jeśli wygrasz zemną
przyłączymy się do waszego sojuszu ,a
jeśli nie to już nigdy nas nie zobaczysz ‘’
A- ,,Może być, jeśli wygram to znikniecie sprzed moich oczu
a jeśli wy wygracie dołączycie do naszego sojuszu ,ale nie będziecie mogły nas
zdradzić ‘’
Alice –,,Proszę nie
walczcie na pewno możemy jakoś inaczej dowieść że jesteśmy godne tego żeby
należeć do sojuszu .Dajcie nam szanse .! ‘’
W tym momencie do miejsca sporu docierają
Nico i Kenshin niosący Olivera na plecach .Nie był on w krytycznym stanie
ale nie mógł samodzielnie chodzić .
K- ,,Ayane stój! Nie podejmuj
żadnych głupich decyzji ,chcecie się przyłączyć do sojusz tak? Ale wiedzcie
jedno nie możecie krzywdzić innych członku zespołu! Jasne ?’’
A– ,,Nie wtrącaj się .Same to rozstrzygniemy jeśli wygram to
należą do sojuszu ale mogą nas zdradzić
jeśli nie to już nie będą miały czego tu
szukać ‘’
Po tych słowach obie dziewczyny ruszały do walki .Była to
zacięta walka na broń białą .Youko zaatakowała
jako pierwsza i nie skończyło się to
zbyt dobrze ponieważ wystrzeloną przez Youko strzałę przeciął jeden z miecz
Ayane .Jednak Ayane podczas walki została zraniona w rękę .Bitwa toczyła się dalej i nie było
widać końca . W czasie walki Kenshin zwrócił
się do drugiej dziewczyny .
K- ,,Hej słuchaj nie możesz jej jakoś przekonać żeby zaprzestała walki .Mimo to i tak
dołączycie do naszego sojuszu .Więc nakłonić
ją jakoś aby przestała ‘’
Alice- ,, Nie sądzę żeby to się udało ,Youko nie łatwo daje za wygraną ,jeśli już zacznie
walczyć to nie skończy tak szybko ‘’
W tym samym momencie Olivier który leżał na plecach Kenshin
wyciągnął z plecaka jedną z bomb z zapalnikiem czasowym i rzucił w stronę
walczących dziewczyn ,aby przerwać walkę
i rzeczywiście udało się .Dziewczyny zamiast skupić się na dalszej walce
,zaczęły dochodzić kto rzucił bombę w ich stronę .Jednak żadna z dziewczyn nie
domyśliła się że był to Olivier .Po skończonej walce Nico powiedział .
N- ,,Dziewczyny przestanie walczyć między sobą ,musimy
walczyć z innymi użytkownikami a nie między
swoimi sprzymierzeńcami ,Najpierw może
przedstawcie się a nie ,od razu chcecie poderżnąć sobie gardło ! ‘’
Wtedy dziewczyna o białych włosach odezwała się ;
Alice- ,, Jestem Alice mam 17 lat pochodzę z Anglii , a tamta dziewczyna to Youko też 17 lat pochodzi z Irlandia .Jesteśmy
kuzynkami .Mogę zadać małe pytanko ? ‘’
N- ,,Jasne pytaj o co tylko chcesz ? ‘’
Youko -,,Czyj to braciszek
? Chyba twój (zwróciła się do Kenshin ),,
K- Nie to nie jest mój
brat ,nie jesteśmy rodziną ,tylko sojusznikami .Lepiej chodźmy z stąd nie wydaje mi się żebyśmy byli tu sami .
Idąc przed siebie za
Nico i resztą Kenshin wraz z Olivierem
zauważyli trzy osoby bacznie się im przyglądające z góry ,ale nie mówili reszcie ,pomyśleli c
że jeszcze przyjdzie czas alby przedstawić im wrogów z którymi będą musieli się za jakiś czas spotkać i
stoczyć walkę .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz